Kolejny raz Mickiewicz zainspirował, czyli Dzień Patrona Szkoły
4 grudnia 2017 r. obchodziliśmy Dzień Patrona Szkoły. Tradycyjnie, w towarzystwie zaproszonych gości, uczniowie i nauczyciele Zespołu Szkół w Gogolewie przypomnieli sylwetkę i twórczość Adama Mickiewicza. Głównym punktem święta było przedstawienie zatytułowane „Mickiewicz inspiruje”, wyreżyserowane przez p. Magdalenę Jankowską-Potrząsaj i p. Iwonę Perużyńską. Scenografię i kostiumy dla pierwszoklasistów stworzyła p. Joanna Gaweł. Chór i solistów przygotował p. Piotr Tomczyk. Nad tancerzami czuwały panie Grażyna Bujwid i Paulina Mazurkiewicz.
Do przedstawienia wybrano, oprócz znanych fragmentów tekstów A. Mickiewicza („Oda do młodości”), także mniej popularne utwory w wersjach uwspółcześnionych. Natrętny komar i szlacheckie muchy, z którymi walczyli na scenie poeta (w tej roli Marcel Formela) i Tadeusz (popisowo odegrany przez p. Witolda Wałaszewskiego), towarzyszyły aktorom w całej inscenizacji. W sposób klasyczny czwartoklasiści zaprezentowali balladę „Powrót taty”, podobnie jak gimnazjalistki z kl. III, które wystąpiły z wierszem „Pies i wilk”. Śpiewem w duecie popisali się Joanna Hojczyk i Kacper Malkiewicz (we fragmencie „Świtezianki”). Tymoteusz Boguszewski przypomniał o tym, jak wyglądały sad i grządka warzywna w Soplicowie, a uczniowie klasy I zinterpretowali ten tekst ruchem. Mówiono też o pysznościach polskiego stołu, opisanych w „Panu Tadeuszu”. Narratorką w przedstawieniu była Aleksandra Boryńska, która wystąpiła jako muza.
Na zakończenie spektaklu na scenę wjechał samochód marki „Polonez” (skonstruowany przez p. W. Wałaszewskiego), robiąc dużo zamieszania i hałasu. Na jego masce udało się Tadeuszowi pokonać packą na muchy natrętnego komara. Okrzyk: „Do poloneza!” wywołał dzieci do tańca, który zwieńczył inscenizację.
Artyści po występie otrzymali gromkie brawa, a zebrani usłyszeli życzenia dla szkoły od zaproszonych gości.
„… długo mówić by o tym, co tam dalej było […]”
Wszystkim po słodkim poczęstunku miło się zrobiło.
Goście szkołę pożegnali, zapowiadając,
że będą na następne święto czekali.
Iwona Perużyńska
4 grudnia 2017 r. obchodziliśmy Dzień Patrona Szkoły. Tradycyjnie, w towarzystwie zaproszonych gości, uczniowie i nauczyciele Zespołu Szkół w Gogolewie przypomnieli sylwetkę i twórczość Adama Mickiewicza. Głównym punktem święta było przedstawienie zatytułowane „Mickiewicz inspiruje”, wyreżyserowane przez p. Magdalenę Jankowską-Potrząsaj i p. Iwonę Perużyńską. Scenografię i kostiumy dla pierwszoklasistów stworzyła p. Joanna Gaweł. Chór i solistów przygotował p. Piotr Tomczyk. Nad tancerzami czuwały panie Grażyna Bujwid i Paulina Mazurkiewicz.
Do przedstawienia wybrano, oprócz znanych fragmentów tekstów A. Mickiewicza („Oda do młodości”), także mniej popularne utwory w wersjach uwspółcześnionych. Natrętny komar i szlacheckie muchy, z którymi walczyli na scenie poeta (w tej roli Marcel Formela) i Tadeusz (popisowo odegrany przez p. Witolda Wałaszewskiego), towarzyszyły aktorom w całej inscenizacji. W sposób klasyczny czwartoklasiści zaprezentowali balladę „Powrót taty”, podobnie jak gimnazjalistki z kl. III, które wystąpiły z wierszem „Pies i wilk”. Śpiewem w duecie popisali się Joanna Hojczyk i Kacper Malkiewicz (we fragmencie „Świtezianki”). Tymoteusz Boguszewski przypomniał o tym, jak wyglądały sad i grządka warzywna w Soplicowie, a uczniowie klasy I zinterpretowali ten tekst ruchem. Mówiono też o pysznościach polskiego stołu, opisanych w „Panu Tadeuszu”. Narratorką w przedstawieniu była Aleksandra Boryńska, która wystąpiła jako muza.
Na zakończenie spektaklu na scenę wjechał samochód marki „Polonez” (skonstruowany przez p. W. Wałaszewskiego), robiąc dużo zamieszania i hałasu. Na jego masce udało się Tadeuszowi pokonać packą na muchy natrętnego komara. Okrzyk: „Do poloneza!” wywołał dzieci do tańca, który zwieńczył inscenizację.
Artyści po występie otrzymali gromkie brawa, a zebrani usłyszeli życzenia dla szkoły od zaproszonych gości.
„… długo mówić by o tym, co tam dalej było […]”
Wszystkim po słodkim poczęstunku miło się zrobiło.
Goście szkołę pożegnali, zapowiadając,
że będą na następne święto czekali.
Iwona Perużyńska